Jane Jonas od najmłodszych lat walczyła o uwagę swoich rodziców, a także dbała o to, by młodszemu bratu nie stała się krzywda. Ojciec dziewczyny nie szczędził bowiem swoich pięści dla członków swojej rodziny, czego doskonałym dowodem była główna bohaterka, a także jej matka. Jedynie Joley'owi udało się przeżyć spokojnie dzieciństwo, które i bez przemocy, pełne było niekończących się awantur i zmartwień. Gdy kilka lat później w jej życiu pojawia się Olivier, wszystko zaczyna wychodzić na prostą. Młodzi spędzają ze sobą wiele czasu i z biegiem czasu, postanawiają się pobrać.
Po latach małżeństwa Jane zaczyna zauważać, że początkowa fascynacja mężczyzny wielorybami, zaczyna wpływać na niekorzyść ich rodziny. Olivier zamiast skupić się na żonie i córce, coraz więcej czasu spędza na badaniu stworzeń, które dały mu rozgłos i sławę. W rozmowach ze swoją kobietą, wydaje się nie widzieć problemu i niemalże całkowicie ignoruje potrzeby swoich bliskich. W głębi duszy tęskni on za czasami, gdy wraz z brunetką wyruszali na wyprawy pełne przygód, które przeżyli nie raz i nie dwa. Niestety z biegiem czasu jest coraz gorzej, a ignorowanie przez Jonasa Rebeki sprawiło, że Jane nie wytrzymuje... Całość sytuacji zaostrza moment, w którym kobieta odkrywa, że jej mąż zrobił sobie z jej półek, miejsce do przechowywania wyników badań. Między małżeństwem dochodzi do awantury, która ostatecznie kończy się wyjazdem nastolatki i jej rodzicielki... Czy bohaterką uda się odnaleźć spokój? Jakie przygody czekają je w trakcie podróży do Joley'a? Co w zaistniałej sytuacji zrobi Olivier? Zajmie się swoimi sprawami, a może wyruszy w pogoń za ukochaną rodziną?
"Głos serca" od samego początku ukazuje swoim czytelnikom wydarzenia, które wiele mówią nam na temat głównych bohaterów. Każdy z nich jest na swój sposób oryginalny i posiada indywidualne cechy charakteru, które odróżniają go na tle pozostałych postaci. Całość historii opowiedziana została z pięciu różnych perspektyw, a co więcej, nie odnajdziecie w niej sztywnej chronologii. Niektóre opowieści powtarzają się kilkukrotnie, narratorzy zadbali o to aby każda z wersji różniła się nieco od poprzedniej, a autorka porozrzucała je dodatkowo po różnych częściach książki. Podczas czytania tej powieści bywały momenty, w których miałam ochotę nieco ją przekartkować. Najczęściej miało to miejsce, gdy spędzałam czas wspólnie z Olivierem i jego wyimaginowanymi pretensjami do całego świata. Momentami zaczęłam się zastanawiać, jak Jane była w stanie wytrzymać z nim te wszystkie lata. Od bardzo dawna musiała ona radzić sobie sama, ponieważ jej mąż ciągle tkwił w rozjazdach. Potrzeby rodziny z roku na rok stawały się mniej istotne i choć jestem w stanie zrozumieć czyjeś zamiłowanie do jakiejś czynności, to nigdy nie zaakceptuję sytuacji, w których człowiek robi coś kosztem swoich najbliższych.
Jodi Picoult po raz kolejny pokazała swoim odbiorcom, że nie boi się poruszać trudnych tematów. "Głos serca" jest debiutancką powieścią amerykańskiej autorki i oczekiwałoby się po niej czegoś mniej ambitnego i niedopracowanego. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna, chociaż brakowało mi w niej większej ilości wydarzeń, które miałyby miejsce w sadzie Sama. Opisana w nim została wielka miłość, która trwała niewiele ponad kilka dni. Bohaterowie stosunkowo rzadko przebywali w swoim towarzystwie, a jeśli już to nie pałali do siebie sympatią. Jak to więc możliwe, że w ich przypadku mówimy o tym niezwykłym uczuciu? Niewątpliwie Jane i Sama łączy coś niezwykłego i dlatego właśnie ubolewam nad tym, że poświęcono im aż tak mało czasu. Prawdopodobnie postawiłabym na taki obrót sprawy, zamiast w kółko opisywać te same wydarzenia. Co prawda umożliwiły nam one lepsze poznanie poszczególnych postaci, jednak w niektórych przepadkach wpływało to na niekorzyść całego utworu. Nie mniej jednak dane nam jest znaleźć w niej momenty, w których autorka ukazuje nam różne odcienie miłości, a także radzenia sobie w trudnych sytuacjach.
"Głos serca" chciałabym polecić zarówno wielkim fanom Jodi Picoult, jak i również osobom, które do tej pory nie miały styczności z twórczością tej autorki. Myślę, że każdy odnajdzie w niej coś dla siebie i spędzi czas w towarzystwie ludzi, których naprawdę warto jest poznać. Ponadto amerykańska autorka posługuje się przystępnym dla czytelników językiem, który intensywnie działa na ich wyobraźnię i sprawia, że nie możemy oderwać się od lektury tej książki aż do samego końca. Być może nie należy ona do najwybitniejszych dzieł tej pisarki, jednak z całą pewnością posiada ogromny potencjał. Sądzę, iż byłby z niej nie najgorszy film.
Po latach małżeństwa Jane zaczyna zauważać, że początkowa fascynacja mężczyzny wielorybami, zaczyna wpływać na niekorzyść ich rodziny. Olivier zamiast skupić się na żonie i córce, coraz więcej czasu spędza na badaniu stworzeń, które dały mu rozgłos i sławę. W rozmowach ze swoją kobietą, wydaje się nie widzieć problemu i niemalże całkowicie ignoruje potrzeby swoich bliskich. W głębi duszy tęskni on za czasami, gdy wraz z brunetką wyruszali na wyprawy pełne przygód, które przeżyli nie raz i nie dwa. Niestety z biegiem czasu jest coraz gorzej, a ignorowanie przez Jonasa Rebeki sprawiło, że Jane nie wytrzymuje... Całość sytuacji zaostrza moment, w którym kobieta odkrywa, że jej mąż zrobił sobie z jej półek, miejsce do przechowywania wyników badań. Między małżeństwem dochodzi do awantury, która ostatecznie kończy się wyjazdem nastolatki i jej rodzicielki... Czy bohaterką uda się odnaleźć spokój? Jakie przygody czekają je w trakcie podróży do Joley'a? Co w zaistniałej sytuacji zrobi Olivier? Zajmie się swoimi sprawami, a może wyruszy w pogoń za ukochaną rodziną?
"Głos serca" od samego początku ukazuje swoim czytelnikom wydarzenia, które wiele mówią nam na temat głównych bohaterów. Każdy z nich jest na swój sposób oryginalny i posiada indywidualne cechy charakteru, które odróżniają go na tle pozostałych postaci. Całość historii opowiedziana została z pięciu różnych perspektyw, a co więcej, nie odnajdziecie w niej sztywnej chronologii. Niektóre opowieści powtarzają się kilkukrotnie, narratorzy zadbali o to aby każda z wersji różniła się nieco od poprzedniej, a autorka porozrzucała je dodatkowo po różnych częściach książki. Podczas czytania tej powieści bywały momenty, w których miałam ochotę nieco ją przekartkować. Najczęściej miało to miejsce, gdy spędzałam czas wspólnie z Olivierem i jego wyimaginowanymi pretensjami do całego świata. Momentami zaczęłam się zastanawiać, jak Jane była w stanie wytrzymać z nim te wszystkie lata. Od bardzo dawna musiała ona radzić sobie sama, ponieważ jej mąż ciągle tkwił w rozjazdach. Potrzeby rodziny z roku na rok stawały się mniej istotne i choć jestem w stanie zrozumieć czyjeś zamiłowanie do jakiejś czynności, to nigdy nie zaakceptuję sytuacji, w których człowiek robi coś kosztem swoich najbliższych.
Jodi Picoult po raz kolejny pokazała swoim odbiorcom, że nie boi się poruszać trudnych tematów. "Głos serca" jest debiutancką powieścią amerykańskiej autorki i oczekiwałoby się po niej czegoś mniej ambitnego i niedopracowanego. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna, chociaż brakowało mi w niej większej ilości wydarzeń, które miałyby miejsce w sadzie Sama. Opisana w nim została wielka miłość, która trwała niewiele ponad kilka dni. Bohaterowie stosunkowo rzadko przebywali w swoim towarzystwie, a jeśli już to nie pałali do siebie sympatią. Jak to więc możliwe, że w ich przypadku mówimy o tym niezwykłym uczuciu? Niewątpliwie Jane i Sama łączy coś niezwykłego i dlatego właśnie ubolewam nad tym, że poświęcono im aż tak mało czasu. Prawdopodobnie postawiłabym na taki obrót sprawy, zamiast w kółko opisywać te same wydarzenia. Co prawda umożliwiły nam one lepsze poznanie poszczególnych postaci, jednak w niektórych przepadkach wpływało to na niekorzyść całego utworu. Nie mniej jednak dane nam jest znaleźć w niej momenty, w których autorka ukazuje nam różne odcienie miłości, a także radzenia sobie w trudnych sytuacjach.
"Głos serca" chciałabym polecić zarówno wielkim fanom Jodi Picoult, jak i również osobom, które do tej pory nie miały styczności z twórczością tej autorki. Myślę, że każdy odnajdzie w niej coś dla siebie i spędzi czas w towarzystwie ludzi, których naprawdę warto jest poznać. Ponadto amerykańska autorka posługuje się przystępnym dla czytelników językiem, który intensywnie działa na ich wyobraźnię i sprawia, że nie możemy oderwać się od lektury tej książki aż do samego końca. Być może nie należy ona do najwybitniejszych dzieł tej pisarki, jednak z całą pewnością posiada ogromny potencjał. Sądzę, iż byłby z niej nie najgorszy film.
Wyd. Prószyński i S-ka, maj 2012
ISBN: 978-83-7839-150-0
Liczba stron: 560
autorkę bardzo lubię, jej książki poruszają zawsze trudne tematy
OdpowiedzUsuńpo tę książkę z pewnością sięgnę, jeśli tylko będę miała ku temu okazję
Chciałabym ją przeczytać, na razie jednak nie mam czasu ;/
OdpowiedzUsuńMam ją na swojej półce, ale na razie czytam książki z biblioteki. Na tę przyjdzie niedługo pora;)
OdpowiedzUsuńMam w planach ją zakupić. Ostatnio szał na Panią Jodi, może i ja się skuszę. ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam wcześniej styczności z tą autorką, ale "Głos serca" wydaje się być ciekawa pozycją, wartą uwagi :) Jak tylko bd miała więcej czasu na pewno sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo lubię czytać książki ale niestety mam mało wolnego czasu by to robić. Wielka szkoda. Pozdrawiam i zapraszam do siebie.
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczęłam czytać ,, Głos serca". To już moja piąta książka Jodi. Uwielbiam jej sposób pisania. Na pewno i na tej książce się nie zawiodę. ; )
OdpowiedzUsuńVery good blog! Do you have any helpful hints for aspiring writers?
OdpowiedzUsuńI'm hoping to start my own site soon but I'm a little lost on everything.
Would you propose starting with a free platform like Wordpress
or go for a paid option? There are so many options out there that I'm totally overwhelmed ..
Any ideas? Cheers!
My site; home renovations before and after (www.homeimprovementdaily.com)