Autor: Nicholas Sparks
Tytuł: Pamiętnik
Seria wydawnicza: Literka
Oryginalny tytuł: The Notebook
Wydawnictwo: Albatros
Data wydania: 2002
Stron: 208
Moja ocena: 8/10
Moja ocena: 8/10
O Nicholasie Sparksie słyszałam bardzo wiele, a recenzje jego książek najczęściej były bardzo pochlebne. Od dawna chciałam przeczytać jego książkę, aby przekonać się czy i mi przypadnie do gustu jego styl i to, co pisze. Na jednym forum, ktoś bardzo pochwalił „Pamiętnik”, a że na następny dzień miałam zaplanowaną wizytę w bibliotece, także zapisałam sobie w komórce informację, żeby zapytać się o dostępność tej książki. Na szczęście była tak, więc bez zastanowienia ją wypożyczyłam. Czy moje pierwsze spotkanie z panem Sparksem się udało?
Noah Calhoun jeden z mieszkańców domu starców odczytuje kobiecie cierpiącej na chorobę Alzheimera stary notatnik, który pozwala przeżywać to, co w nim jest zapisane na nowo. Pierwsza miłość, pierwsza dziewczyna, kobieta, którą miał. Wakacje 1932r., kiedy to ujrzał pierwszy raz piękną Allie Nelson. Te wakacje pozostały w jego pamięci na zawsze. Zakochał się w niej z wzajemnością, lecz po upływie tych pięknych dwóch miesięcy musiał się z nią pożegnać. Czy jeszcze kiedyś się spotkają? Czy jest im pisane wspólne życie? Czy jednak jedno z nich ułoży sobie życie, a drugie będzie żyło wspomnieniami z pamiętnych wakacji?
„Lato się kończy, ale nie to, co nas połączyło – powiedział jej tego ranka, gdy się żegnali. – Nasza Miłość nigdy nie przeminie.” [s.32]
Tak jak już wspomniałam to było moje pierwsze spotkanie ze Sparksem i na pewno nie ostatnie. Pomimo, że romansów raczej nie czytam (no chyba, że te paranormalne) to ten wyjątkowo mi się podobał. Nie mogłam się oderwać od niego. Historia opisana przez autora jest tak magiczna, a zarazem tak realna… Bardzo spodobało mi się jak pisze o miłości. Brak tu mdłych opisów, za to jest wiele romantyzmu. Lekki styl powoduje, że książkę czyta się bardzo szybko, chociaż ona sama nie jest jakoś wyjątkowo gruba, bo ma zaledwie ponad dwieście stron, jednak większość książkowych moli wie, że czytanie nudnej lektury, chociaż małej objętościowo może trochę potrwać, ale nie w tym przypadku.
„Pamiętnik” to przepiękna historia pełna romantyzmu. Choć nie czytuję romansów po twórczość Nicholasa Sparksa z pewnością jeszcze sięgnę, ponieważ styl pisania tego pana bardzo przypadł mi do gustu. Książkę wszystkim (bez wyjątku) gorąco polecam i mam nadzieję, że kolejne pozycje tego autora są równie dobre jak ta.
Nie miałam przyjemności zapoznać się z tą pozycją. Ale polecam "I wciąż ją kocham", "Ostatnia piosenka", a także "Anioł Stróż". Noo, jeszcze dorzucę "Na zakręcie". ;) Sparks pisze tak życiowo, bez wywoływania mdłości.
OdpowiedzUsuńpóki co mam za sobą dwie książki autora
OdpowiedzUsuńtej akurat nie, ale póki co nie sięgnę, nie chcę za dużo czytać na raz jego książek, żeby mi się nie przejadły :)
ale sięgnąć sięgnę, tylko w przyszłości ;]
Uwielbiam tego autora <3 jednak tej książki jeszcze nie miałam okazji przeczytać.
OdpowiedzUsuńCzytałam. Genialna historia.
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę książkę.
OdpowiedzUsuńJutro w tv jest film na podstawie tej książki :)
OdpowiedzUsuńFilm na TVN o 20.00
Genialna jest ta książka. !
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie.
+ obserwuje.
Jadąc dzisiaj do biblioteki mam zamiar to sobie wypożyczyć :D Zapraszam do mnie :D
OdpowiedzUsuńPiękna historia. Film na jej podstawie też dobry, ale książka lepsza! Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńlubię tego autora :)
OdpowiedzUsuńOd siebie bardzo polecam "Ostatnią piosenkę" i "Na ratunek" tego autora :). "Pamiętnik" bardzo mnie rozczarował niekończącymi się opisami niezwykłej miłości i zakończeniem.
OdpowiedzUsuńOstatnio tyle się o niej mówi, a mnie średnio do niej ciągnie. Może kiedyś, jak przeczytam ten zalegający u mnie stos
OdpowiedzUsuńPrzepiękna historia. Uwielbiam tę książkę.
OdpowiedzUsuńuwielbiam Nicholasa Sparksa <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam film na podstawie tej powieści :) jest zdecydowanie lepszy niż książka :)
OdpowiedzUsuń