sobota, 7 stycznia 2012

"Ostatnia Piosenka" - Nicholas Sparks

Tytuł : Ostatnia piosenka ( The Last Song )
Autor : Nicholas Sparks
Wydawnictwo : Albatros

Opis: Życie siedemnastoletniej Ronnie Miller wywróciło się do góry nogami, gdy jej ojciec postanowił porzucić karierę i wyjechać do niewielkiego miasteczka w Północnej Karolinie. Jego ucieczka oznaczała koniec małżeństwa Millerów. Trzy lata później Ronnie dalej nie chce mieć nic wspólnego z ojcem i nie utrzymuje z nim kontaktu.
Nieoczekiwanie matka wysyła dziewczynę i jej młodszego brata, Jonaha, by spędzili wakacje w Wilmington. Dla Ronnie to ciężka próba - przyzwyczajona do Nowego Jorku, zakochana w jego nocnym życiu i modnych klubach, musi zmierzyć się nie tylko z niechęcią do wiodącego spokojne życie pianisty i zaangażowanego w budowę miejscowego kościoła ojca, ale również z senną atmosferą nadmorskiej mieściny. Wszystko wskazuje na to, że to będzie najgorsze lato w jej życiu...

Kolejna książka Sparksa, która niesamowicie przypadła mi do gustu, chociaż na starcie, muszę przyznać - nie było łatwo. Postać Ronnie na początku strasznie mnie irytowała. Ta jej opryskliwość, nadąsanie i arogancki styl bycia, nie przypadł mi do gustu. Jednak z biegiem czasu, zaczynała zdobywać moją sympatię.
Indywidualistka, która pod osłoną odważnej buntowniczki okazuje się być niesamowicie wrażliwą nastolatką.

Rozwód rodziców, niewątpliwie zawsze odbija swoje piętno na dzieciach. Są one ofiarami walki pomiędzy dorosłymi, stanowią niejako kartę przetargową. To właśnie one najbardziej cierpią, gdy niegdyś szczęśliwa rodzina, niespodziewanie się rozpada. Z czasem złość mija, jednak niektórzy pielęgnują w sobie żal i zaczyna nimi kierować tylko i wyłącznie nienawiść.

Tak właśnie było w przypadku głównej bohaterki powieści. Ronnie nienawidziła swojego ojca z całego serca, postanowiła zerwać z nim jakikolwiek kontakt. Jak grom z jasnego nieba spada na nią wiadomość o tym, że całe wakacje spędzi wraz z bratem u taty. Początki były straszne. Dziewczyna większość czasu spędza poza domem, nawiązując przypadkowe znajomości. Poznaje tajemniczą Blaze i mrocznego Marcusa, który od początku wzbudza w niej strach i niechęć. Ronnie w czasie powieści przechodzi ogromną przemianę, a jej początki są ściśle związane z poznaniem Willa - miejscowego chłopaka, w którym zakochuje się bez pamięci. Z dnia na dzień jej relacje z ojcem ulegają poprawię, a młodszy brat okazuje się być nie tylko źródłem irytacji, ale także powodem do dumy. Poznaje coraz lepiej swoją matkę, odkrywa jak to naprawdę było z porzuceniem ją przez ojca. Z pyskatej egoistki staje się dojrzałą młodą osobą, skłonną do poświęceń. Powieść została napisana z perspektywy czterech osób: Ronnie, ojca dziewczyny, Willa i Marcusa. Nie powodowało to żadnego chaosu, akcja rozgrywała się w sposób płynny i przejrzysty. Minusem jednak było to, że historia z perspektywy Marcusa, została w moim odczuciu niespodziewanie urwana. A można by było ją jeszcze bardziej podciągnąć, nadać powieści trochę więcej dramatyzmu. I muzyka, która jest nieodłączonym elementem powieści. Wielka pasja, radość z życia, docenianie każdego wschodu i zachodu słońca. Jakże wiele możemy się uczyć od bohaterów powieści.

Trzeba coś kochać, żeby to znienawidzić...

Nie chcę zdradzać fabuły, aby nie popsuć przyjemności z czytania. Jedno jest pewne, książką dostarcza wielu wzruszeń. Doświadczyłam takiej przeplatanki uczuć, że w trakcie lektury musiałam sobie robić kilkuminutowe przerwy. Niesamowicie poruszająca i wciągająca powieść, co stało się już charakterystyczne dla Nicholasa. Mimo przewidywalności, potrafi także zaskoczyć. I proszę, nie zniechęcajcie się okładką :)


Na podstawie książki powstał film, który mam zamiar niebawem obejrzeć.

Recenzja pochodzi z mojego bloga : Sparkle




14 komentarzy:

  1. Widziałam film, ale nie czytałam książki, mam zamiar to zrobić bo wiem że książka zawiera zawsze o wiele więcej szczegółów :).

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja właśnie planuję obejrzeć film, już go mam, teraz tylko znaleźć czas :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ogladalam ten film, ale nie przypadl mi jakos specjalnie do gustu, duza role w tym odgrywal niezwykle meski glos glownej aktorki i dosyc dziwna zabawa, dla mnie byl nieco mdly, moglby by lepszy. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Z tego co się orientuję to książka jest lepsza od filmu, który był dosyć ciekawy :) Zapraszam do mnie na nową recenzję :D

    OdpowiedzUsuń
  5. cudowna książka ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sparks potrafi kusić historią, dlatego te kiczowate filmy powstajaće na kanwach powieści ogląda się i tak z duszą na ramieniu. :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Książkę mam zamiar przeczytać w najbliższej przyszłości. I nie ukrywam, że Twoja recenzja sprawiła iż sięgnę po nią wcześniej niż planowałam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Film obejrzałam, wyciska łzy. Książkę mam w planach - chociaż Sparks jakoś mnie do siebie nie przekonał, kiedy czytałam Pamiętnik ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo lubię poruszające i wciągające powieści więc tę książkę koniecznie muszę przeczytać jak najszybciej:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Czytałam książkę i od tej pory pragnę przeczytać wszystkie książki tego autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Trochę nie moja działka, choć może być zacne

    OdpowiedzUsuń
  12. Oglądałam film. Książkę również muszę przeczytać;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Oglądałam film mnóstwo razy i za każdym razem do łez doprowadzał..
    Książkę przeczytałam do połowy...
    zapraszam do mnie.
    + obserwuje

    OdpowiedzUsuń
  14. to jest najcudowniejsza , najpiękniejsza ksiązka jaką czytałam !

    OdpowiedzUsuń